Główna » Aktualności

A to się nazywa wznoszenie….

Autor: perzu dnia 8 stycznia 2013 komentarzy 7

Digg this!Dodaj do del.icio.us!Stumble this!Dodaj do Techorati!Share on Facebook!Seed Newsvine!Reddit!Dodaj do Yahoo!

komentarzy 7 do wpisu “A to się nazywa wznoszenie….”

  1. krzysiek-rog said:

    wydaje sie ze calkiem spokojnie szedł wtym kominie 🙂

  2. tomski said:

    ciekawe jak wyszedł hehe

  3. mgo said:

    fajny kominek, na Slubicy też takie będą, jeszcze tylko dwa miesiące 🙂

  4. blackjack said:

    Noszenie konkretne – a wyjście o ile nie zrobił tego zbyt wcześnie na pewno spoko. Na poczatku swojego latania, jeszcze na sigmie 4 miałem taką rozpedzająca sie 10-tke nad Kogutem, spietrałem sie i wyszedłym z noszenia i….mialem glajta na kolanach;-))) dobrze że wyszedł bez atrakcji. Póxniej juz byłem mądrzejszy, Tomski a Ty to pewnie niejedno takie noszenie zaliczyles? MGO też nie raz wąchał 9-10m/s?

  5. tomski said:

    na zwolnionym tempie widac ze ma taki 6-8 m kominek:)

  6. mgo said:

    vario digifly z którym latałem kilka sezonów zapisywało noszenie/duszenie z uśredniacza, może trochę koloryzowało, ale kilka razy miałem 8 m/s, a max 9,5. Uśredniacz mam ustawiony na 20 sekund. Moje najmocniejsze kominy wykręcałem w południowym kotle na Slubicy. Tam też zaliczyłem najlepsze wyskładanie 🙂
    10x jednak wolę taką termę niż niski żagiel przy silnym wietrze

  7. parafik said:

    Tomski widział jakie noszenie miałem na Mszanie S w kwietniu.

Zostaw odpowiedź:

Musisz się zalogować aby móc komentować.

Copyright ©2024 Cumulus24 – portal zrzeszający paralotniarzy z Beskidu Niskiego i nie tylko…, wszystkie prawa zastrzeżone. Webmaster: janec