CHEŁM 6,01,2015 (przewianie)

komentarzy 9 do wpisu “CHEŁM 6,01,2015 (przewianie)”

1. 

   miro said:

   kilku juz w to miejsce przelota robiło

   # 7 stycznia 2015 at 12:45
2. 

   Kufeliusz said:

   Ja bym tego przewianiem nie nazwał. Kilka razy wybrałeś się daleko za grzbiet i za ostatnim razem nie wróciłeś 🙂

   # 7 stycznia 2015 at 12:47
3. 

   Maciej Piwowar said:

   Jak się lata już godzine i za każdym razem coraz dalej za górke bo kominek ciągnie to wkońcu musi tez zostawić ale latanko fajne przynajmniej dobry trening przed nadchodzącą wiosną !$#@$#@ M/S

   # 7 stycznia 2015 at 14:32
4. 

   mgo said:

   a ten brak dźwięku to przez komentarze ? „kur….a, lewaaa, drzewooo, ku..aa” – to przy starcie, a potem „ku….aa, chyba nie przelecee, k..aaaaaaaa” ?
   nie było szans wrócić, piór by też chyba nie dał rady 🙂

   # 7 stycznia 2015 at 15:36
5. 

   Maciej Piwowar said:

   Były epitety ale raczej ze kuurr…. ile bede zapierr.. do auta i zimno jak fix ale termosik od dziewczyny sie sprawdził z cieplutka herbatka z cytrynka hehe

   # 7 stycznia 2015 at 15:40
6. 

   Maciej Piwowar said:

   Mysle ze M6 dała by rady

   # 7 stycznia 2015 at 15:41
7. 

   Maciej Piwowar said:

   Sory na M6 To bym juz odleciał dawno na przelot

   # 7 stycznia 2015 at 15:42
8. 

   tomski said:

   ja tam raz widziałem Perza podobnie tylko jemu się udało dołem oblecieć pewnie puściło

   # 7 stycznia 2015 at 16:00
9. 

   Maciej Piwowar said:

   Tez taki pomysł miałem i sie wkleic ale topiło jak psa i wsteczny niebyło sensu ryzykowac

   # 7 stycznia 2015 at 19:27